Walka była, ale sił nie starczyło

Niestety nie udało się wywalczyć punktów w kolejnej potyczce ligi wojewódzkiej juniorów młodszych.

W sobotnie popołudnie Błonianka gościła zespół KS Piaseczno. Goście od początku starali zdominować mecz, jednakże w pierwszej połowie Błonianka radziła sobie całkiem nieźle z napierającym zespołem gości. Zespół z Błonia walczył, pokazywał charakter i poukładaną grę w defensywie. Dwaj liderzy defensywy Konrad i Kuba dwoili się i troili i nie pozwalali na wiele strzałów czy wejść w pole karne zespołu z Błonia. Pozostali zawodnicy Błonianki również angażowali się w swoje zadania boiskowe z naciskiem na wspieranie się wzajemne i do przerwy na boisku w Błoniu był całkiem sprawiedliwy wynik 0 do 0.

Druga połowa miała wyglądać całkiem podobnie i dość długo wszystko wyglądało na remis. Mogła nawet być niespodzianka bo świetną okazję po kontrze Błonianki miał Gabryś. Niestety bramkarz gości był lepszy w pojedynku 1 na 1. No cóż niewykorzystane sytuacje się mszczą i widać było, że z każdą minutą Piaseczno było co raz bardziej zdeterminowane by strzelić bramkę, zaś chłopaki z Błonianki nie wytrzymywali fizycznie (no może nie wszyscy, ale kilku na pewno). To niestety w dużej części efekt problemów z kontuzjami i ….kartkami. To oczywiście też nauka dla młodych zawodników Błonianki, że nie warto łapać głupich kartek, bo w sumie może się uzbierać za dużo i nie można grać.

Na 15 minut przed końcowym gwizdkiem goście pokazali trochę techniki dryblingu, przy błędach defensywy Błonianki w przejmowaniu krycia i wcisnęli bramkę z najbliższej odległości. Błonianka rzuciła się do odrobienia strat i nawet wypracowała sobie 100% okazję po wolnym i strzale głową Konrada szczupakiem. Jednak szczęście dalej było daleko od Błonianki i znów bramki nie było.

Do końca meczu goście dowieźli zwycięstwo. Można powiedzieć było blisko remisu, ale jak to się mówi trzeba grać do końca, z koncentracją, sercem do poświecenia i uwagą. Inaczej praca może pójść na marne.

Zagrali: Aleks, Miłosz, Kuba, Konrad, Patryk, Szymon, Bartek, Capi, Hubert, Igor, Gabryś, Dominik, Kacper, Mikołaj.